Disorder

prawie wcale. a dokładniej - usunęłam dwa grzejniki w mieszkaniu (w tym jeden z łazienki), bo zupełnie nie są mi potrzebne. pozostałe włączam bardzo rzadko i szybko wyłączam, bo szybko się nagrzewa.

raz na jakiś czas bardzo miło zjeść obiad z rodzinką, w większym gronie. akceptuję wszystko oprócz namawiania na siłę na zjedzenie czegoś czego nie lubię lub nie mam w swojej diecie. ale jak mama zrobi obiad to

Kibicuję też Lechowi. A z tych nielubianych...

przerażające, że minął już prawie rok. co do szczepionek - jestem coraz bardziej zmartwiona tym wszystkim: giną, są rozdawane, marnują się, podpalają fabryki szczepionek, a w końcu produkują takie z 50% skutecznością i otwarcie mówią o tym, że chcą je wcisnąć nauczycielom. kolejna kwestia to depresja - ludzie zamykają się w sobie, izolacja nie sprzyja zdrowiu psychicznemu, ludzie tracą pracę i pieniądze. skończyć to się nie skończy prędko, ważne żebyśmy wrócili do względnej normalności. absurdu obostrzeń już nie chce mi się komentować...

można niezłą dupkę zrobić nawet w domu - najlepiej rowerek + ćwiczenia z YT

myślę, że większość osób w końcu doznaje takiego wypalenia, chyba, że jego praca jest jego pasją - wtedy nie ma się czym martwić.

chyba przed sobą? ;)

9/10, tak żebym mogła się jeszcze rozwijać

no i znowu nie mam problemu z tym, żeby powiedzieć/wystąpić publicznie. nie czuję się na scenie jak ryba w wodzie, ale też nie przychodzi mi to z trudem. coś pomiędzy.

ależ ja byłam mądra ponad 7 lat temu! istnieje słaba płeć. to faceci.

Wiesz, to też wygląda tak, że oni nie mogą wziąć urlopu kiedy chcą. Jest on im narzucony, a te 2 miesiące to nie jest leżenie na plaży, oni mają dużo spotkań w szkole, 2 tyg. przed końcem wakacji przesiadują w szkole całe dnie, aby przygotować się do nowego roku. Pracują dużo w domu.

Edukacja to jeden z ważniejszych sektorów w każdym kraju. Zawód nauczyciela jest bardzo niedoceniany, nieszanowany i słabo opłacalny. Całym sercem jestem za nauczycielami, duża część mojej rodziny, w tym mama to nauczyciele. Wspieramy nauczycieli w szkole mojego brata, przynosząc im pieczone przez nas ciasta 🍰. Jestem przerażona sondażami. 73% głosów przeciw nauczycielom to PiS. Jakie macie zdanie na ten temat?

jadłam raz w życiu (kiedy jeszcze mięso było w mojej diecie), lubiłam z sosem BBQ, który według mnie pasuje jedynie do mięs...

nie wiem, czy dziwna, ale w Chicago jadłam u chińczyków, którzy gotowali na płycie, wbudowanej w nasz stolik. teraz jest to już bardziej "popularne". fajne sztuczki robili, podrzucali frytki, które spadały prosto na nasze talerze, ogóle niezła zabawa.