Blackia

Kurcze...tak mnie naszła chęć odpowiedzieć, ze dźwięki gdzie natura wpływa na nas najbardziej ale napisze jednak,ze szum drzew i poranne arie ptasie ;)

Zaczynam przedpremierowo czytać "Chatę na krańcu świata" i już czuję, ze ten klimat mnie wciąga... I to do tego stopnia, ze obiad wylądował w koszu

W moim odczuciu będzie wręcz przeciwnie.Ludzie zbyt mocno są zapatrzeni w siebie.

Co? Hmm gdyby dzień choć czasami mógłby być dłuższy 😉

Tego, że nie mogę pewnym osobom powiedzieć juz tego, co mogłam wtedy gdy był na to czas.Tylko tego.

Boje się...ale nie tyle śmierci a tego co przed nią samą mnie czeka.

Witaj witaj 🙂 Dolnośląskie również pozdrawia ciepło.:)

Zależy jak się na to spojrzy 🙂 z mojego punktu "zajrzenia"....wygląda to tak, jak "walka" dwóch podskakujących kogucików...dziobiących...tylko po to, zeby sobie podziobać.Bo i tak do niczego to dziobanie nie prowadzi.:)

Mi tam wygląda to bardziej na szarpikę ...ale co ja tam wiem o tymże nurcie trapiennym :] Nic.

Też się zastanawiam ...

To byłoby najlepsze wyjscie @Wania.Ciężka,ciężka i jeszcze raz ciężka praca...i brak dostępu do rozrywek.W końcu kara to kara i taka powina być. Poza tym w ostatnich latach...ewidentnie widać, że takiej prawdziwej pracy boi się duży odsetek ludzi 🙂

Kara śmierci...hmm zastanawiałam się co ona własciwie da?Osoba skazana umiera...i na tym się kończy.Nijak nie łagodzi to bólu, nijak nie rekompensuje to straty...jedyne co daje, to pewność -->że już ta osoba nie skrzywdzi nikogo innego.Ale czy jest to jakąś przestrogą dla innych?Niekoniecznie, bo nie każdy musi bać się śmierci... Parę dni temu wypłynęła informacja o bezlitosnym zachowaniu wobec psa.Facet z premedytacja jeździł po leżącym, żywym psie i jeszcze sam to nakręcił i dumny z siebie wrzucił do neta.Wyzywa, drze się na niego....widząc jak zwierze cierpi.A na koniec jakby mało

Istotnie.Często a może nawet częsciej zwraca się uwagę na to... jak ktoś wygląda, jak jest ubrany, jak się porusza.Dlatego warto umiejętnie się zaprezentować 🙂 Boż nie ma co ukrywać, że w wielu przypadkach ( np.przy naborze do pracy) to właśnie, decyduje jak jest dana osoba, po tych pierwszych sekundach będzie szufladkowana.😑 Aj i tu...niestety rzeczywistośc bywa bolesna.Gdy "po~pierwszo~minutowy" ---> jakże cudowny obraz okazuje się być bohomazem .

Zdecydowanie się z tym zgadzam.

Totalnie mnie nie wciągnął...i nie pojmuje skąd ten zachwyt nad tym serialem.Ale być może jeszcze nie "dorosłam" do tego, by ogarnąć ten "fenomen" 🙂

Skoro miałabym je ściąć, to oddałabym je za darmo.I tak wylądowałyby w kuble...Na czyjejś chorobie nie ma co się "dorabiać" 🙂

W sumie... to co ja mogę powiedzieć... Jedynie tyle, że jest jaki jest i mało mnie to interesuje. W świecie, w którym się obraca mało kto nie tańczy jak mu zagrają.A że tańczy jak tańczy to już inna bajka.Ale o to właśnie chodzi 🙂

Faktycznie tak było.Pamiętał o Nas i owe maile powysyłał.:) A co do znajomości internetowych, to czasami rzeczywiscie warto.^^] Bo wszędzie są ludzie i ludziska... i tak w realu jak i w wircie, można trafić na wartosciowych i na tych co są nic nie warci.

W zasadzie ...to nieistotne kto sprzedał...:) Szkoda tylko..że jak już się pokazują to nic nie piszą. Fb to jednak niepodważalnie samo zuo...skoro nawet Onila nam porwało 🙂

To może jego widziałam 🙂 A to Skubaniec...nawet się nie przywitał <foch> 🙂

Wania...Twój avek tak mi gdzieś śmignął...i prawie się wkręciłam , ze Onil się pojawił : P o ty niedobry : D

O no masz....to wychodzi na to, że ja z tych jeszcze głupszych...bo pamięć do dowcipów , to Ci u mnie żadna 🙂

Nie przepadam 😉

Reset

Demencja