sikor69

Nam na zajęciach na kursie dali wszystkim po płycie z całą teorią, testami i odpowiedziami. Wystarczyło żeby zaliczyć egzamin - ale ja zdawałem dawno temu, przepisy z teorii były stare, 20 pytań, max 2 błędy i do domu. Słyszałem, że teraz egzamin teoretyczny jest dużo trudniejszy do zdania, ale na pewno nie jest to coś niewykonalnego :) Jeżeli nic nie dostałeś na kursie to może popytaj znajomych czy czegoś nie mają? Takie materiały zazwyczaj są najlepsze. Powodzenia na egzaminie :)

Dotarłem do 19 dnia, więcej nie mogłem. Raz, że coraz więcej pożerało czasu, dwa, że zacząłem odczuwać problemy z kręgosłupem. W dzieciństwie cierpiałem na skoliozę i mam trwale uszkodzone plecy, tak jak Aerobiczna 6 Weidera daje świetne wyniki, te ćwiczenia bardzo obciążają szczególnie odcinek krzyżowy i lędźwiowy w kręgosłupie. Niestety nie mogę tego polecić osobom z podobnymi problemami do mojego :(

Jak mam więcej czasu to idę pobiegać, skoczę na basen czy rower. Jak z tym czasem jest gorzej to chociaż przed snem porobię jakieś pompki czy przysiady, żeby codziennie się poruszać. Niestety mam "siedzącą" pracę przed komputerem i muszę dbać o to, żeby mój organizm nie dostawał batów od nic nierobienia :)

Mieszkając jeszcze z rodzicami w domku jednorodzinnym po prostu trzymałem rower w piwnicy. Teraz jak przeprowadziłem się do nowego mieszkania i nie mam piwnicy to trzymam rower po prostu w domu, nie widzę innego wygodniejszego rozwiązania. Nawet jak ktoś nie ma na tyle miejsca, to lepiej rozkręcić na części i gdzieś w kącie trzymać niż na balkonie

Wow! Jestem niewyedukowany i wybieram UE, serio? Rozumiem, że skoro wszyscy tacy wyedukowani to na pewno pamiętają tę biedę w Polsce przed unią? Na pewno pamiętacie jak ciężko było założyć własną działalność gospodarczą? Rozumiem, że Schoengen dla was to też nic ważnego, skoro jesteście tacy wyedukowani? Proszę was, mniej Korwina w internecie a więcej czytania na ten temat w zakresie własnym...

Raczej obywatelskim obowiązkiem, czymś co powinno się robić, bo tak wypada a nie bo tak trzeba. Jakkolwiek nie jestem fanem takiego myślenia, co do uczestniczenia w wyborach jest to strzał w dziesiątkę. Nie rozumiem dlaczego ludzie mają z tym taki wielki problem, ruszyć tyłek na wybory w niedzielę, zaznaczyć krzyżyk i cześć. Nawet jak się nie ma swojego kandydata to lepiej oddać pusty głos niż nie pójść wcale. Lepiej, ponieważ powiększamy w ten sposób pulę głosów i obniżamy możliwość druzgoczącej przewagi - której raczej nie chcemy uzyskać, skoro nie głosujemy na nikogo. Ja mam swoją zasadę,

Wyrobienie sobie karty Polskiego Związku Wędkarskiego nie jest drogą inwestycją, ale na tyle egzekwowaną że warto wyłożyć kasę raz na rok i mieć z tym spokój. Co do całego ekwipunku to warto mierzyć siły na zamiary - nie ma sensu kupować najdroższych wędek z grafitu na jeziorne szczupaki ani zarzutki za 123098124 zł na rekiny jak chcesz łowić z pomostu :) Jak się do tego podejdzie z głową to jednorazowy wydatek do 300-400zł powinien wystarczyć na minimum 2 sezony bez względu na to czy interesuje nas łowienie na grunt, spławik czy spinning. Jedyne czego nie biorę pod uwagę to łódki, bo nawet wi

Zależy co chcesz robić. Czy chcesz być grafikiem, czy programistą, czy administratorem sieci, czy webmasterem, czy technikiem zajmującym się sprzętem, czy kimkolwiek innym. Niektórych jest sporo bez pracy, inni od ręki dostają spory hajs. Jedyne co Ci mogę doradzić w tym kierunku, to spędzaj nad tym jak najwięcej czasu jak tylko możesz. Prawda jest taka, że w dziale IT papiery czy wykształcenie nie robią na nikim wrażenia, liczy się tylko to co umiesz zrobić i jak siebie zaprezentujesz. Pozdrawiam jako kolega po fachu :)

Z najpiękniejszych miejsc jakie widziałem to na pewno będą Włochy. Południowa część wschodniego wybrzeża (obcasik od kozaczka na mapie :D) jest po prostu wspaniała. Spędziłem tam dwukrotnie wakacje i widoki są absolutnie fenomenalne. Miasta na skałkach, piękne szerokie plaże, czysta i ciepła woda, groty, małe włoskie miejscowości - po prostu cudo. Polecam też północ Włoch, góry w Tyrolu zabierają dech w piersiach - do teraz nie wiem czy bardziej wolę Alpy czy Dolomity :D Warto tam pojechać zarówno latem, żeby pochodzić, jak i zimą, na narty czy snowboard

Dziwne pytanie, warto nie warto, jakąś pasję trzeba mieć! Bez tego życie nie miało by sensu - wstawanie rano, robota, obiad, powrót do domu, sen. Nie wytrzymałbym nawet tygodnia w ten sposób... :(

U mnie sprawa wygląda tak, że jak mam coś upichcić dla siebie to idealnie wiem jaka wielkość dania, ostrość, czas przygotowania i koniec końców jestem zadowolony :) ale jak mam jakiś gości i dla nich coś robię to wszystko mi się pier*** i zawsze jest ten niedosyt, że mogło być lepiej :D

Czołem, nie będę zakładał nowego wątku więc się tu przywitam :) Jestem Kacper, wczoraj się zarejestrowałem na forum, bardzo mi miło :)

U mnie rewolucji nie ma, od nazwiska + jakaś losowa liczba :)