rebellious angel

Sama sobie wymyślasz trening (ćwiczenia)? Mi jest prościej włączyć gotowy trening. Później ewentualnie trochę go modyfikuje. Też może być niezłym ciężarem 😋

Dokładnie, z biegiem czasu uważam, że "zazdrościć" można wiedzy jaką się posiada.

I teraz każdy kto gonił tak strasznie za pieniędzmi przekonał się, że teraz one nic nie pomogą. W życiu bym nie pomyślała, że w dzisiejszych czasach może zaistnieć taka sytuacja. Już przeszłam różne etapy reagowania na tę sytuację. Teraz uważam bardziej na higienę, staram sie nie chodzić po mieście, ale ten fakt chodzenia go pracy mnie irytuje.

Jeśli nie myslalabym poważnie o tym kimś to pewnie nie byłby to problem. Jednak znając moje podejście, zaraz bym się zaangażowała i byłoby już nieciekawie.

Obecnie czuję się, jakbym była wypalona. Dokładnie tak było. Mogłam być non stop dostępna, po pracy nie miałam problemu żeby odbierać telefony. W czasie dni wolnych byłam pod telefonem. Dodatkowo zwiększona liczba obowiązków i człowiek ma dość..

Wcześniej bajki były dużo ładniejsze. Porównanie Smerfow tych obecnych a tych wcześniejszych-ogromne. Dzieciaki na pewno by natomiast powiedziały, że obecne są lepsze niż za naszych czasów. (;

Są to osoby, które skaczą przed monitorem razem z tymi Chodakowskimi, Lewandowskimi? 😋 Wymienilam tylko te, które na pewno każdy zna. Ćwiczycie? Z kim? Macie ulubione treningi, cwiczenia? Jak z efektami? Osobiście uwielbiam Monikę Kołakowska. To dzięki niej udało mi bardzo ładnie zrzucić kilogramy.. lubię też treningi z Mel B, Gacką, Hasfit.

Powiedz, jak Cię żona przekonała?

Tak, tak. O to mi chodziło (;

Byliśmy na przyśpieszonych naukach. Facet mówił całkiem mądrze, ciekawie i krótko. Teraz ciężko spotkać osoby przed ślubem, którzy jeszcze mają za sobą pierwszy raz i raczej wszyscy zdają sobie z tego sprawę.

Z tych nierealnych to moimi faworytami są: Jamie Dornan (50 twarzy Greya) i Mikołaj Roznerski. 😋

11 lat temu takie stwierdzenie 😏 Dużo rzeczy się zmienia, zmieniają się priorytety. Obawiam się tego, że zawsze będzie "cos", co będzie miało pierwszeństwo, tak jak teraz jest kwestia pracy. Kolejna sprawa to to, że chyba jeszcze nie poczułam instynktu macierzyńskiego.

Jestem w sumie "świeżo" po ślubie. Mieszkam u męża, moi rodzice zapraszają nas na każdą niedzielę na obiad. Jeśli tylko nie byliśmy chorzy albo nie mieliśmy wyjazdów to wpadamy na niedzielny obiad. Jestem dość sentymentalna, dla mnie te niedzielę są dość ważne, kiedy spotykamy się z rodzicami, bratem, babcią. Mój mąż niby nie protestuje (może kwestia czasu), ale nie rozumie tego, bo ma mamę za ścianą.

Pasta czarna z węglem. Wydaje mi się, że działa, może nie tak jak te specjalistyczne preparaty.

Nie wiem czy to prawidłowe, ale im jestem starsza tym mam wrażenie, że potrzebuje więcej snu.. A może to zmęczenie życiem? 🤣